16.12.2023
Mimo że zimy są coraz cieplejsze, to właśnie nieprzewidywalność i zmienność tej pory roku powoduje, iż nasze rośliny wymagają zdecydowanie większej atencji, niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu.
Czemu tak jest? Wahania temperatur, jakie występują na początku i końcu zimy, mogą powodować największe straty w uprawie nie tylko drzewek i krzewów owocowych, ale także roślin ozdobnych.
Klimat się ociepla, to niezaprzeczalny fakt. W Polsce przypomina on bardziej pogodę z wysp brytyjskich niż wschodnich rejonów Europy. Kusi nas więc, by kupować i sadzić rośliny z zachodniej czy południowej Europy. Jednak odporność ich na nasze warunki klimatyczne jest nadal niewystarczająca. Kiedy i jak je okrywać? O tym napiszę poniżej.
Mamy kilka sposobów na ochronę roślin przed przemarzaniem. Okrywanie gałązkami igliwia i słomy, to najstarszy sposób, innym równie starym i sprawdzonym jest kopczykowanie, nowszym i chyba najłatwiejszym jest owijanie agrowłókniną, nie należy też zapominać o malowaniu wapnem, które również spełnia bardzo ważną funkcję szczególnie na przedwiośniu. Usystematyzujmy zatem te kilka sposobów ochrony przed mrozami.
Zacznijmy od kopczykowania. To bardzo stary i sprawdzony sposób na zabezpieczenie dolnych części roślin. Dotyczy to szczególnie ochrony miejsc szczepienia szlachetnych odmian róż. Warto więc już w połowie listopada róże kopczykować tak, by miejsce okulizacji, zostało przykryte. Najlepszym do tego materiałem są liście lub ziemia kompostowa, odradzam natomiast stosować torf, który zbyt mocno wiąże wodę, co może powodować na korze powstawanie chorób grzybowych. Możemy również do kopczykowania używać specjalnych produktów, które są do nabycia w wyspecjalizowanych sklepach ogrodniczych. W szczególności polecam 'Zimową ochronę' firmy COMPO. Jest to specjalna kompozycja naturalnych składników pochodzenia organicznego, które nie tylko chronią roślinę, ale również wiosną, rozkładając się, będą dostarczać składników odżywczych. Pamiętajmy, by na jesieni nie przycinać róż, robimy to dopiero wiosną! Wyjątkiem są stare odmiany, kwitnące raz w roku, te powinniśmy przycinać po przekwitnięciu.
Róże i inne rośliny nisko szczepione, możemy też okrywać gałązkami igliwia. Sosna czy świerk idealnie się do tego nadają. Chronią przede wszystkim przed śniegiem i zapewniają odpowiednią wentylację, zapobiegając rozwojowi grzybów przy zbyt wilgotnych okresach. Nie chronią natomiast przed mrozem, lecz osłaniają przed suchymi wiatrami, które mogą przesuszać delikatne pąki. Rośliny okrywamy igliwiem, już na początku listopada pozostawiając je w takim stanie aż do ustąpienia wiosennych przymrozków.
Najskuteczniejszą ochroną, moim zdaniem jest biała agrowłóknina. Ten lekki, a jednocześnie wytrzymały materiał, przede wszystkim chroni pąki roślin przed wysuszającymi wiatrami. Jest też niezbędny przy zabezpieczaniu roślin o zimozielonych liściach, takich jak laurowiśnie, rododendrony czy ostrokrzewy. Należy pamiętać, że liście zimą narażone są na nadmierne parowanie wilgoci z ich powierzchni. Roślina w spoczynku nie jest w stanie często nadrobić tego deficytu. Powoduje to ich zasychanie co w następstwie może bardzo oszpecić roślinę wiosną. Agrowłóknina ogranicza ten proces oraz zapobiega nagrzewaniu się liści podczas słonecznych dni. Takie skoki temperatury między ciepłym dniem i mroźną nocą, mogą powodować pękanie tkanek, w których już krążą soki na przedwiośniu. Biały kolor włókniny odbija promienie słoneczne i zapobiegnie przedwczesnemu wybudzeniu się rośliny ze snu zimowego.
Pamiętajmy, że agrowłóknina i inne otuliny nie zabezpieczają same przed mrozem. Aby utrzymać wyższą temperaturę we wnętrzu takiej otuliny, musi być zainstalowane źródło ciepła. Ja zawsze tłumaczę to na przykładzie steku, którego polecam owinąć w takie włókno i włożyć do zamrażarki. Po kilku godzinach będzie on zamarznięty na kość. Jednak nie straci swojej wilgotności! To samo tyczy się roślin. To właśnie zimowe wysuszenie pąków i liści często mylone jest z przemarzaniem.
Agrowłókninę można kupić w naszym sklepie: Link
Najbardziej narażone na takie procesy są drzewa i krzewy kwitnące wiosną. Muszą one pąki kwiatowe zawiązać już na jesieni. Są jednak dobrze chronione pokrywami i łuskami. Magnolie mają wręcz swoiste futerka, które nie pozwolą na to, by wiatry zrobiły im krzywdę. Niebezpiecznie robi się dopiero wiosną, gdy pąki pękają a kwiat staje się bezbronny na niską temperaturę. Stąd największą atencją powinniśmy otaczać rośliny właśnie od przedwiośnia aż do 15 maja, kiedy to 'Zimni Ogrodnicy' kończą ten okres.
Pozostało jeszcze bielenie drzewek wapnem. Specjalne preparaty do stosowania tego zabiegu można kupić w naszym sklepie: Link
Bielenie ma na celu ochronę pni drzew przed gwałtownymi zmianami temperatury. Kiedy na przedwiośniu słońce już mocno operuje, ciemne pnie drzew szybko się nagrzewają, nocą natomiast temperatura gwałtownie spada. Powoduje to szpecące i trudno gojące się pęknięcia na korze zwane listwami mrozowymi. Mogą się one stać swoistymi bramami do licznych zakażeń przez patogeny. Biały kolor wapna odbija promienie słoneczne i chroni przed nagrzewaniem się pni. Dodatkową zaletą wapna jest to, że ogranicza zdecydowanie wiosenną wędrówkę szkodników takich jak np. mszyce od podstawy pnia w kierunku korony. Wapno jest dla nich po prostu zabójcze.
Bielenie wykonujemy na początku stycznia, jest to najlepszy miesiąc ze względu na jego dość suchy charakter. Grudzień obfituje w deszczowe dni i malowanie mogłoby być nieskuteczne.
Pamiętajmy, że większość naszych rodzimych roślin jest całkowicie odpornych na ciężkie warunki zimowe, problem tyczy się gatunków egzotycznych i sprowadzanych z zachodniej Europy. Bardzo często informacje na etykietach mogą wprowadzać nas w błąd. Informacja, że jest odporna na przemarzanie często dotyczy warunków panujących w Anglii czy Holandii tam faktycznie nie przemarzną, gdyż są to kraje nadmorskie z dużą wilgotnością powietrza i dużymi sumami opadów. Warto więc nie tylko czytać etykietki na importowanych roślinach, ale przede wszystkim zapytać wykwalifikowanych pracowników sklepów ogrodniczych o ich pielęgnację. W Polsce jest zdecydowanie gorzej, jeśli chodzi o sumy opadów, szczególnie w środkowej, nizinnej części kraju. Rośliny, które bez problemów zniosą zimę nad morzem czy w górach jak np. hortensje ogrodowe, w Warszawie czy Łodzi muszą być koniecznie okrywane na zimę, gdyż suche, zimowe powietrze może spowodować obumieranie pąków. Jeśli więc chcemy cieszyć się pięknym i kwitnącym ogrodem w przyszłym roku, otulmy nasze rośliny już na początku zimy.
Dowiedz się więcej na temat roślin domowych, a także ich uprawy i pielęgnacji